POZNAJEMY JURĘ KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKĄ – czyli wycieczka klas 7b i 7d

 

 

   POZNAJEMY JURĘ KRAKOWSKO-CZESTOCHOWSKĄ -czyli wycieczka klas 7b i 7d

           23 maja uczniowie klasy 7b i 7d wyruszyli  na 2-dniową wycieczkę szkolną, szlakiem Orlich Gniazd. W programie znajdowało się dużo pięknych miejsc położonych  na malowniczej Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
           Nasze zwiedzanie zaczęliśmy od zamku w Olsztynie k. Częstochowy. Przewodniczka opowiedziała nam o interesującej przeszłości tego miejsca, ubarwiając swą opowieść różnymi ciekawostkami. Następną atrakcją był Ojcowski Park Narodowy. Na początku poszliśmy do muzeum znajdującego się  w Ojcowie, które było wspaniałe a wszystkie ekspozycje wyglądały realistycznie. Potem byliśmy na dłuższym spacerze, oglądając przy tym Bramę Krakowską, z którą wiążą się ciekawe legendy. Na końcu podjechaliśmy pod Maczugę Herkulesa, znajdującą się w Pieskowej Skale. Jest ona jedną z najbardziej znanych skał w Polsce.  Drugiego dnia po noclegu w Januszowicach, k. Krakowa, wyruszyliśmy w dalszą podróż. Następnym punktem programu był Zamek Ogrodzieniec – wielka fortyfikacja, z  ciekawą historią, usytuowana w wyżynnym krajobrazie wzgórz Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Z wysokich murów zamkowych podziwialiśmy przepiękne widoki okolicznych terenów.
Ostatnią atrakcją był Okiennik Wielki – czyli grupa skał wapiennych – na które wszyscy razem się wspinaliśmy. Przez to wyzwanie nie zabrakło nam adrenaliny, lecz warto było doświadczyć czegoś nowego. Cudownie spędziliśmy razem czas, wszyscy się bardziej zintegrowaliśmy, ponadto dowiedzieliśmy się wielu nowych rzeczy. Nie łatwo będzie zapomnieć o tej wycieczce.

                                                                                                     Lena Wasielewska – 7 B

 

Nasza ostatnia klasowa wycieczka dostarczyła mi niezapomnianych przeżyć i wrażeń, które na długo pozostaną w mojej pamięci. Wycieczka zaczęła się od zwiedzania ruin zamku w Olsztynie. Pani przewodniczka zaprowadziła nas na rynek i pokazała makietę zamku z czasów średniowiecza. Następnie poszliśmy zwiedzać zamkowe ruiny, pod którym pasły się owce. Przewodniczka oprowadzała nas opowiadając o zamku, a ja dostrzegałem już pierwsze skamieniałości w postaci odcisków amonitów. Następną atrakcją było zwiedzanie Ojcowskiego Parku Narodowego z przewodnikiem. Zaczęliśmy od zwiedzania muzeum oraz Bramy Krakowskiej. Ostatnią atrakcją w tym dniu była Maczuga Herkulesa. Jej rozmiary zrobiły na mnie ogromne wrażenie, wyobrażałem sobie, że jest to o wiele mniejsza skała. Podczas wędrówki do miejsca docelowego mogliśmy zobaczyć piękny, gotycki zamek warowny Pieskowa Skała- szkoda że bez oglądania w środku. Po pierwszym dniu zwiedzania ruszyliśmy do naszego punktu zakwaterowania i odpoczynku. Po przybyciu na miejsce udaliśmy się na obiadokolację, jedzenie było bardzo dobre, nie było do czego się przyczepić. Pokoje również spełniały moje oczekiwania wbrew niektórym opiniom zawartych w Internecie. Gra w piłkę i badmintona wypełniły nam wieczorny czas. Drugi dzień zaczęliśmy od zwiedzania zamku w Ogrodzieńcu. Nasz pan przewodnik  doskonale opowiadał. Jak dla mnie to jeden z lepszych przewodników jakiego miałem okazję poznać. Po obejrzeniu zamku wyruszyliśmy na Okiennik Wielki gdzie poszliśmy przez las a następnie zobaczyliśmy ogromne skały po których wspinali się ludzie. Po drodze mogłem dostrzec wiele śladów aktywności życiowej sprzed milionów lat, w postaci skamieniałości – były to gąbki i amonity, które spostrzegawczy i zainteresowany tematem obserwator odnajdzie nie tylko w oznaczonych miejscach ale również w odsłoniętych powierzchniach skał wapiennych. Następnie przewodnik zabrał nas na jedną z lepszych atrakcji całej wycieczki. Musieliśmy przejść przez wąską i śliską szczelinę, co nie było dla nas takie łatwe ale okazała się bardzo ciekawym przeżyciem. Po przejściu podziwialiśmy okolicę stojąc na półce skalnej. Po zejściu udaliśmy się do miejsca, w którym obserwowaliśmy jaskinie oraz okoliczne wzgórza widoczne z daleka. Uważam, że wycieczka była bardzo udana. Zobaczyliśmy wiele interesujących miejsc. Panowała miła atmosfera, ponieważ byliśmy bardzo zgraną grupą, a w tym składzie podróżujemy już czwarty raz na przestrzeni 3 lat. Zrobiliśmy sporo pamiątkowych zdjęć. Pomimo zmęczenia oraz oszołomienia natłokiem wrażeń, jestem bardzo zadowolony i już nie mogę się doczekać takiej kolejnej wycieczki. To była jedna z lepszych wycieczek, na której dobrze się bawiłem. Na koniec wspomnień muszę przyznać dwudniowej wycieczce jeden minus, była za krótka.

                                                                                        Norbert Bilicki  7 D

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *